michal_kk
Dołączył: 31 Sty 2009 |
Posty: 7 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: VI Garnisonregiment von Lattorff |
|
 |
Wysłany: Sob 16:44, 27 Cze 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Czesc. Od jakiegos czasu nosze sie z kupnem prochownicy. Dzisiaj kolega z regimentu podsunal mi pomysl i chyba sprobuje wykonac cos takiego sam. Stworzyc puszeczke to zaden problem, gorzej ze sprezynka itp. Czy ktos z was juz cos takiego robil? Macie jakies doswiadczenia w tym temacie?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Bohun
Dołączył: 17 Kwi 2008 |
Posty: 22 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: IR Alt Kreytzen |
|
 |
Wysłany: Nie 13:25, 28 Cze 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Robić nie robiłem. Kupiłem piękną prochowniczkę rogową od gościa który sam ją zrobił. Tylko powiedz po co Ci taka ? Regulaminowo żołnierz nie miał prochownicy. Artylerzystą raczej nie jesteś.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Krzysiu
Dołączył: 18 Kwi 2008 |
Posty: 248 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
|
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: IR Alt Kreytzen |
|
 |
Wysłany: Nie 22:59, 28 Cze 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Powiem więcej - pruski żołnierz nie dostawał prochu do ręki. Dostawał porcję gotowych nabojów i tyle. A po drugie - nie wolno stosować prochownicy do broni wojskowej - bo żadna armia na świecie tego nie stosowała. Teksty rodem z powieści indiańskich o trzymaniu kul w ustach" to bajki z mchu i paproci.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Ahmed
Dołączył: 17 Kwi 2008 |
Posty: 49 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Danzig |
|
 |
Wysłany: Pon 8:11, 29 Cze 2009 |
|
 |
|
 |
 |
"bo żadna armia na świecie tego nie stosowała."
Tu sie nie zgodzę-w okresie napoleońskim słynna brytyjska jednostka lekkiej piechoty 95rifles miała standardowo na wyposażeniu prochownice,podobnie strzelcy KGL(specjalne mocowanie przy pase ładownicy).Podobnie austriaccy jegrzy.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ahmed dnia Pon 8:16, 29 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
Ahmed
Dołączył: 17 Kwi 2008 |
Posty: 49 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Danzig |
|
 |
Wysłany: Pon 19:05, 29 Cze 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Zgadza sie Krzysztofie-ale nie mozna pisać że armie nie stosowały-było to wyposażenie specjalistyczne. Liniowka czegos takiego nie używała od XVII wieku.Inna sprawa- to bezpieczeństwo używania prochownicy-byłem na kilku zagranicznych imprezach na którychzabraniało się używania prochownic.
|
Post został pochwalony 0 razy
|